powrót


Biuletyn kolekcjonerski


Rok 1999 *** Lipiec *** Numer 3 (16)


"Biuletyn kolekcjonerski" wydawany dla członków "4K" - Korespondencyjnego Klubu Kolekcjonerów Krajoznawców -
przez Komisję Krajoznawczą Zarządu Głównego PTTK


 

 

 

 powrót do spisu biuletynów

 

 


Słowo wstępne

Daty, które warto przypomnieć w tym numerze naszego Biuletynu to:

Nie przewiduje się żadnych obchodów jubileuszowych, więc tylko w formie przypomnienia widzę uczczenie 25 lat rozpoczęcia w PTTK formalnej działalności kolekcjonerskiej i 20 lat od powołania PKK, co zostało szczegółowo opisane w numerze 2(15) naszego biuletynu. Gdyby znalazł się sponsor odznak kolekcjonerskich, to nareszcie moglibyśmy rozpocząć przyznawanie odznak zgodnie z nowymi regulaminami i byłoby to praktyczne uczczenie jubileuszów a talże nawiązanie do początków zorganizowanej działalności kolekcjonerskiej w PTTK. Czy jest na to szansa?

Z krajoznawczym, kolekcjonerskim i jubileuszowym pozdrowieniem:

Henryk Paciej z Opola

powrót


PTTK w ekslibrisie

W Galerii "Refektarz" Krotoszyńskiego Domu Kultury w dniach 05-24.05 br. czynna była wystawa "PTTK w ekslibrisie".

Prezentowane były ekslibrisy o motywach turystyczno-krajoznawczych z napisem "PTTK", które stanowią specyficzną grupę znaków książkowych. Mimo zróżnicowanej wartości artystycznej, wszystkie są interesujące i sugestywnie wyrażają idee turystyki i krajoznawstwa.

Niektóre ekslibrisy PTTK nie są przeznaczone do oznakowania księgozbioru - są jedną z form upamiętnienia zdarzeń z życia organizacji. Często nazywa się je "pseudoekslibrisami". co nie umniejsza ich wartości artystycznej i kolekcjonerskiej.

Właścicielami prezentowanych znaków są oddziały, komisje, koła, kluby, schroniska i muzea PTTK oraz turyści i działacze.

Wśród twórców prezentowanych ekslibrisów jest 37 Polaków oraz 3 grafików zagranicznych (Karoly Andrusko z Jugosławii, Algirdas Indrasius z Litwy i Ladislav Vladek z Czech). Ogółem wystawiono 115 znaków książkowych, w tym 21 ekslibrisów autorów, których nazwiska nie udało się ustalić.

Większość eksponowanych ekslibrisów wykonano techniką linorytniczą i cynkotypii, ale były też ekslibrisy wykonane techniką drzeworytniczą, metalorytniczą, typograficzną, akwaforty, światłodruku i sitodruku.

Niektórzy graficy wykonali całą "serię" ekslibrisów "petetekowskich". Do nich należą: Roman Szałas (na wystawie 12 znaków), Leopold Ziółkowski (11 znaków), Kazimierz Popielarz (8 znaków), Kazimierz Zbigniew Łoński (7 znaków), Władysław Kościelniak (5 znaków), Marek Drzycimski (4 znaki). "Petetekowski" dorobek artystyczno-ekslibrisowy wielu twórców jest zapewne większy niż wskazuje na to wystawa. Dlatego sądzę, że na przyszłorocznej ekspozycji będziemy mogli zobaczyć liczniejszą prezentację, wzbogaconą o nowe ekslibrisy.

Wystawa miała swój katalog: "PTTK w ekslibrisie" z kolekcji Józefa Zdunka (wydał go Oddział PTTK w Krotoszynie).

Józef Zdunek z Krotoszyna

Red. Katalog: format A-5, 16 str.+okł., J. Zdunek: wstęp, spis 115 ekslibrisów, indeks autorów, reprodukcja 17 ekslibrisów, jest do nabycia w cenie 3,- zł w Oddziale PTTK w Krotoszynie, Mały Rynek 1, 63-700 Krotoszyn.

powrót


Ekslibrisy - przedmiot kolekcjonerstwa (3)

W ślad za zapowiedzią w Biuletynie kolekcjonerskim nr 2 (marzec 1998) proponuję dalszą dyskusję na temat kolekcjonerstwa ekslibrisów.

Każdy zainteresowany tą problematyką zadaje sobie wiele pytań. Miedzy innymi takie: Jak gromadzić i przechowywać ekslibrisy? Skąd brać adresy twórców i kolekcjonerów? Podejmę próbę znalezienia odpowiedzi na niektóre z tych pytań.

  1. Skąd brać adresy twórców i kolekcjonerów?
  2. Są dwie drogi, albo nawiązać kontakt z dowolnym kolekcjonerem, który na pewno pomoże w nawiązaniu następnych kontaktów. Druga droga to udział w wystawach krajowych i zagranicznych, które bardzo często posiadają katalogi, a w nich adresy uczestników ekspozycji. Ma je również organizator wystawy. Podobnie adresy kolekcjonerów. Spotkacie ich również na wystawach lub spotkaniach w ośrodkach kultury, bibliotekach itp., a spotkając jednego można dowiedzieć się o innych. Sam służę chętnie pomocą w tych sprawach.

  3. Jak gromadzić zbiory?
  4. Dla początkującego kolekcjonera proponuje zbieranie ekslibrisów wszystkich autorów a zbiór podzielić wg alfabetu od nazwiska twórcy a nie tematycznie. Pomaga to w dość szybkim uzyskaniu różnych ekslibrisów. Posiadając już dość znaczny zbiór możemy pokusić się na wybranie ekslibrisów na ulubiony temat, a resztę przeznaczyć na wymianę z innymi. Jaki to może być temat? Na przykład: architektura, numizmatyka, kwiaty, zwierzęta, góry i wiele innych. Techniczna strona zbierania też może mieć różną formę. Na początku może to być zeszyt, w którym każda strona przeznaczona jest dla znaków jednego autora. Na okładce mamy spis autorów, których znak znajdują się w zeszycie. Może do tego być jeszcze skorowidz alfabetyczny, gdzie wpisujemy autorów (twórców) pod każdą literą wg nazwisk i nadajemy im symbol wg kolejności wpisu np.:Kowalski K-I, Kozłowski K-2, Zieliński Z-12, itd.

    W ten sposób mogą być wpisani w zeszycie pod tymi symbolami i przy ich poszukiwaniu wystarczy otworzyć skorowidz na danej literze by znaleźć nazwisko a następnie kolejny zeszyt. W podobny sposób należy też oznaczyć ekslibrisy na odwrocie ołówkiem zwykłym, co w przypadku nie opisanego znaku pozwoli ustalić twórcę, np. Zieliński Z-12/1, drugi znak Z-12/2, trzeci Z-12/3 itp.

    W przypadku posiadania większej kolekcji i eksponowania swoich zbiorów na wystawach, można ekslibrisy naklejać na kartonikach formatu A-5 (około 15x21 cm) najlepiej koloru czarnego lub innego ale ciemnego. Takie kartoniki należy przechowywać w skrzynkach lub specjalnie przygotowanych kartonikach o szerokości 15 lub 21 cm i długości zależnej od warunków (dowolnej).

    Taki sposób doskonale zabezpiecza znaki, których nie należy już odklejać, gdyż mogą się zniszczyć.

  5. Który ekslibris jest cenniejszy?

Istnieje kilka kryteriów oceny. Na przykład pochodzące z poprzednich wieków ekslibrisy wykonane osobiście przez twórcę - sygnowane przez niego na pierwszej stronie ołówkiem, wykonane rzadką techniką, wielobarwne, pochodzące z odległych krajów itp. Dobry ekslibris powinien posiadać na odwrocie następujące dane: nazwisko i imię twórcy, rok wydania, technikę wykonania, podane ołówkiem zwykłym aby nie przebijały na pierwszą stronę, gdzie znajduje się rysunek. Na stronie pierwszej powinien być podpisany przez twórcę sygnaturką lub innym. znakiem szczególnym.

Dalszą wypowiedź na tematy kolekcjonowania ekslibrisów oraz technik ich wykonania uzależniam od Państwa pytań, chętnie też udzielę informacji indywidualnie i prześlę kilkanaście ekslibrisów na rozpoczęcie kolekcji.

Henryk Stopikowski, ul. Bydgoska 18 m. 117, 86-300 Grudziądz

powrót


Niewielki wkład

Gorąco dziękuję za ostatnio otrzymane "Biuletyny kolekcjonerskie". W numerze 2(11) bardzo zainteresowała mnie korespondencja nadesłana z różnych miast. Nie jestem "czynnym" kolekcjonerem, ale czytając biuletyn przekonałam się, że i ja w tej dziedzinie mam swój niewielki wkład. Muzeum Miasta Gdyni przekazałam pamiątki po moich rodzicach, przedwojennych gdyńskich lekarzach. Do lokalnych wydawnictw przekazałam fotografie rodzinne pochodzące głównie sprzed wojny. Moje materiały esperanckie trafiają na organizowane w Gdyni wystawy. Pragnę działać dalej na takiej skromnej płaszczyźnie.

Maria Markowska z Gdyni

powrót


 Pragnę wymieniać plakietki

Pragnę wymieniać plakietki turystyczne. Mam do wymiany ponad 100 plakietek turystycznych. (zainteresowanym prześlę wykaz). Ja zbieram pamiątki harcerskie: medale, odznaki metalowe i plastikowe, plakietki na filcu, płótnie, dermie, klamry do pasów, proporczyki, pocztę harcerska, stemple okolicznościowe. Proszę o nadsyłanie wykazów posiadanych walorów.

Zbigniew Molenda z Zebrzydowic, ul. Topolowa 1, 43-525 Zebrzydowice

powrót


Pocztówki: segregacja, katalogowanie

Od czasu do czasu media donoszą o grabieży czyjejś kolekcji. Czy zatem warto zbierać? Nawet chowanie w kasach pancernych, czy sejfach bankowych nie jest bezpieczne. Pytanie: "czy warto?" jest retorycznym, bowiem równie dobrze można zapytać "czy warto żyć?", bo przecież ludzie zabijają, napadają!

Zbierać oczywiście warto, tylko trzeba zbiory zabezpieczyć, by nie ułatwiać pracy złodziejom. Policja ubolewa, że musi szukać w ciemno. Właściciel kolekcji nie potrafi określić przedmiotów, które mu zginęły, a nieraz nawet ich ilości. Brak katalogów, opisów i innej dokumentacji utrudnia szukanie. Nawet po odzyskaniu przez policję trzeba wiarygodnie udowodnić swe prawa własności.

Pocztówki, niby rzeczy błahe, osiągają czasem na giełdach i aukcjach ceny wysokie, dochodzące do kilkuset złotych (cymelia). A nawet te pojedyncze mało cenne, nabierają wartości będąc zbiorem tematycznym. Jeśli nasze zbiory sięgają kilkuset, a nawet kilku tysięcy sztuk, trudno wówczas spamiętać treść zbioru. Zdarzają się zbieraczowi dublety, a nawet liczniejsze powtórzenia tych samych pocztówek i bywają wówczas problemy z ich zamianą bądź zbyciem. Wtedy docenia się istnienie katalogu.

Niekiedy zbieracze, a także firmy wydawnicze wykonują reprinty pocztówek-rarytasów. Dla początkującego kolekcjonera albo osoby wykorzystującej zbiór do jakiegoś opracowania (np. monografia miasta) - jest to wystarczające. Zaawansowanym reprint nie wystarcza, a pocztówka zasadnicza traci na rynku na wartości (nieraz znacznie).

Katalog. Co przyjąć za podstawę do jego opracowania? To zależy od tematyki zbioru. Na przykład zbiory z zakresu sztuk pięknych (malarstwo, grafika, itp.) - za podstawę powinny mieć przede wszystkim nazwisko artysty. Przy tematyce krajoznawczej - może być podział regionalny, ale nie administracyjny, bo zbyt często ulega zmianom. Najlepszy jest układ topograficzno-alfabetyczny. W przypadku jednego miasta - podstawą układu powinien być starszy jego plan. Często plany takie można zdobyć w muzeum, które wyraża zgodę na ich kserowanie. Układ można podzielić na dzielnice lub kwartały (kwadraty siatki geograficznej). W przypadku zbioru pocztówek z regionów górskich - można wydzielić pasma lub grupy górskie.

Są zbieracze interesujący się wydawcami i nakładcami. Wówczas niezastąpiony jest podział alfabetyczny wg nazwisk, firm, z dodaniem kolejnych wydanych pozycji, kolejności edycji, a także tytułów pocztówek, numerów serii, lat wydań i innych sygnatur. Można także stosować katalog podwójny: wg wydawców i wg tytułów (tematów).

Najważniejszy jest układ, który gwarantuje nam szybkie i bezbłędne dotarcie do poszczególnych elementów zbioru.

Widokówki (pocztówki) kartograficzne, tzn. z mapką, planikiem, najłatwiej układać alfabetycznie, wszystkie bowiem maja tytuły na awersie, bądź rewersie. Część kart stanowią autorskie opracowania graficzne. Tu zdarzają się tematy (a nawet tytuły)

różnych autorów. W przypadku kart fotograficznych można dodać nazwisko fotografa, ale absolutnie konieczny jest wydawca, bowiem różne wydawnictwa, niezależnie od siebie, opracowują ten sam region (temat). Dla koneserów ważne jest zaznaczenie kolejnych wydań i lat mimo, że nie różnią się niczym od pierwszej edycji.

Pocztówki współczesne maja sygnatury wydrukowane najczęściej w miejscu przeznaczonym na naklejenie znaczka. Powstaje dylemat, czy odkleić znaczek, narażając kartę na możliwe zniszczenie, trwałe uszkodzenie, czy pozostawić bez zmian. W tym ostatnim przypadku sygnaturę można uzyskać od innych kolekcjonerów, bądź w muzeach. Trzeba wówczas zaznaczyć w katalogu źródło, z którego te dane uzyskaliśmy (np. literką - skrótem przez nas przyjętym).

Jeśli decydujemy się na zbieranie pocztówek (widokówek) sprzed I lub II wojny światowej, to oprócz wydawcy, warto odnotować datę z kasownika, bądź z korespondencji. Pozwala nam to w przybliżeniu określić, z jakiego roku pochodzi ta pocztówka.

Katalog najlepiej zakładać w momencie rozpoczęcia zbierania. Kiedy zbiór jest pokaźny, wtedy zrobienie katalogu jest żmudne i czasochłonne.

Teraz o segregacji i przechowywaniu.

Najlepsze są albumy, a wśród nich fotograficzne, z narożnikami do mocowania kart. Wykluczyć należy trwałe wklejanie, bo rewersy ulegają wówczas trwałemu i bezpowrotnemu zniszczeniu. Dobry jest też album fotograficzny - wkładnik, z kieszonkami foliowymi do formatu 10x15 cm. Żmudne jest jednak w nim dokonywanie przesunięć, przy wkładaniu nowych nabytków. Najbardziej funkcjonalne są albumy - segregatory, z wymiennymi wkładkami: A4 - z 8 kieszonkami oraz A5 z 4 kieszonkami foliowymi. Bardzo łatwe jest dokonywanie zmiany układu i dodawanie nowych nabytków.

Uwaga: kieszonki foliowe mogą wpływać niekorzystnie na trwałość kartonu pocztówek, ze względu na brak przewietrzania. Zwłaszcza starodruki mogą być porażone grzybami itp.

Najprostszym "magazynem-kartoteką" jest pudło tekturowe od butów, albo drewniana skrzynka, podobna do skrzyneczek katalogowych w bibliotekach. Można tu stosować tekturowe przekładki miedzy literowe, na które nasadzamy literki (tzw. koniki) lub doklejamy nazwy tematów. Niedogodnością w tym przypadku jest możliwość ścierania się nawierzchni pocztówek przy ich częstym przekładaniu. Dobrym zabezpieczeniem są uchwytki (hawidy) albo pojedyncze kopertki foliowe. Te ostatnie podrażają koszt utrzymania zbioru, można je więc stosować tylko do najcenniejszych okazów.

Jeśli mamy już - pod jakąkolwiek postacią - katalog, pozostaje kwestia bezpieczeństwa.

Powinniśmy wykonać reprodukcje przynajmniej najcenniejszych okazów. W przypadku fotografowania nie potrzeba wykonywać odbitek, wystarczą negatywy, z których można w dowolnym momencie wykonać kopię i to w dowolnym formacie. Mogą też być czytelne kserokopie czarno-białe, bądź barwne.

Okazów znacznej wartości nie powinno się w katalogu wyróżniać. Natomiast osobny katalog takich cymeliów powinien mieć kopie, którą - wraz z kopiami pocztówek - trzeba przechowywać w miejscu znanym jedynie właścicielowi i zaufanej osobie. Może też być zdeponowany w sejfie (np. bankowym).

Katalog upraszcza sprawy spadkowe rodziny, bądź muzeów (są kolekcjonerzy zapisujący w spadku swe zbiory muzeom). Jest także najlepszym potwierdzeniem praw własności.

Niektórzy kolekcjonerzy mają - specjalnie dla siebie zaprojektowaną - pieczątkę "ex colectionis", którą znakują swe pocztówki. Są zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tej metody zabezpieczania zbiorów. przeciwnikami są najczęściej ci, dla których pocztówki są towarem, którym obracają, zaś zwolennikami ci, którzy są ze swą kolekcją związani "na zawsze".

Muzea mają w swoich zbiorach okazy będące czyjąś własnością, w jakiś sposób oznakowane sygnaturą zbieracza i nie traktują tych okazów jako zbiory II kategorii.

Leszek Białkowski z Warszawy

Od Red. Będziemy (autor i redakcja Biuletynu kolekcjonerskiego) wdzięczni za wszelkie uwagi i uzupełnienia. Każda wymiana doświadczeń pogłębia naszą wspólną wiedzę i czyni kolekcjonerstwo łatwiejszym.

powrót


Dobre rozwiązanie?

Proponuję rozważyć problem, czy dla działalności Klubu nie lepiej wprowadzić darowiznę dowolną w gotówce od członków. Dla mnie jest to dobre rozwiązanie, niż pamiętanie o tych kopertach i znaczkach. Rozmawialiśmy na ten temat na Czaku. Kto nie ma w tym zakresie zaufania, to niech się bawi w koperty i znaczki. Łączę serdeczne pozdrowienia wraz z życzeniami zdrowia.

Marian Jaskuła z Poznania

Red.

Sprawa unormowania formalnego klubu jest w dalszym ciągu otwarta. Jak do tej pory aby zostać członkiem klubu "4K", wystarcza deklaracja na ankiecie dotyczącej kolekcjonerstwa oraz przysłanie kopert zwrotnych ze znaczkami na kolejne numery "Biuletynu kolekcjonerskie". Wypadałoby jeszcze od czas do czasu podzielić się swoimi doświadczeniami lub uwagami na temat kolekcjonerstwa krajoznawczego, oraz odpowiedziami w sprawach dotyczących wszystkich członków klubu. Do takich spraw zaliczam odesłanie kartonowych ankiet (pochodzących co prawda jeszcze z czasów PKK, ale lepsze takie - już istniejące, niż wymyślanie nowych, za które nie ma kto zapłacić). Jeszcze sporo członków klubu nie odesłało wypełnionych ankiet - myślę, że uczynią to niezwłocznie. Oczekuję też dalej na propozycje rozwiązania problemów klubu: regulaminu, statutu, kopert ze znaczkami, składek, znaczka klubowego, odznak kolekcjonerskich, itp. itd.

powrót


Muzeum Pamiątek Turystycznych

W numerze 1(14) "Biuletynu kolekcjonerskiego" kol. Leszek Białkowski opisuje swoje kontakty z organizatorami Muzeum w Radomiu. Chciałbym i ja "dorzucić" coś do tego. Jak wszyscy delegaci XIV Walnego Zjazdu PTTK otrzymałem pismo L.Dz.RA/225/M/97 z dnia 1 września 1997 roku o treści:

"W związku z przypadającą w 2000 roku 50-tą rocznicą utworzenia PTTK, Regionalna Pracownia Krajoznawcza i Klub "ADEPT" działający przy Oddziale Miejskim PTTK w Radomiu, wystąpiły z inicjatywą utworzenia z tej okazji Muzeum Pamiątek Turystycznych PTTK. W Muzeum znajdować się będą wszelkie pamiątki związane z działalnością i istnieniem PTTK, a także jej poprzedników PTK i PTT.

Zbiory będą obejmować znaczki, plakietki, proporce, medale, regionalne odznaki turystyczne, kwalifikowane, znaczki z rajdów, zlotów, znaczki jubileuszowe, klubowe, schronisk PTTK, uprawnienia kadrowe, przodownickie, instruktorskie i przewodnickie z terenów całej Polski.

Zwracamy się zatem z uprzejma prośbą do organizatorów wszelkich imprez turystycznych (byłych i obecnych) oraz osób posiadających ww. materiały, o ich przekazanie lub odsprzedaż - celem wzbogacenia gablot i ich ekspozycji, w tworzącym się Muzeum Pamiątek Turystycznych PTTK.

W przypadku przekazania odznak, automatycznie zostajecie założycielami tegoż MUZEUM, co będzie udokumentowane przy ekspozycji tych odznak, odpowiednim opisem (np. Dar Oddziału PTTK w Królewcu lub Dar Kol. Adama Kowalskiego z Królewca) oraz otrzymaniem od nas pamiątkowego dyplomu i znaczka metalowego odpowiedniego stopnia (brązowy, srebrny lub złoty). Jeżeli nabycie odznak jest możliwe tylko przez ich wykupienie, to prosimy opadanie kosztów. Powyższe koszty postarają się pokryć pozostali współtwórcy z prywatnych funduszy.

Pragniemy również za Waszym pośrednictwem nawiązać kontakt z członkiem (członkami) Waszego Oddziału, który by z nami współpracował. Zadaniem tejże osoby byłoby miedzy innymi: zebranie i przekazanie informacji na temat byłych i obecnych: rajdów, zlotów, odznak przewodnickich, regionalnych, itd., mile widziane informacje o tym: kto był organizatorem i w jakich latach, projektant znaczka i wykonawca.

Osoby, które chcą z nami wspótworzyć Muzeum Pamiątek turystycznych PTTK prosimy o kontakt, w celu przekazania Wam dotychczas zebranych przez nas informacji o bieżących zbiorach, założycielach i ofiarodawcach. Taki informator będziemy dwa razy w roku przesyłać do wszystkich współpracujących z Muzeum (prosimy o przesyłanie kopert zwrotnych)

Wszelkie informacje i zapytania prosimy kierować na adres:

RPK PTTK w Radomiu, "MUZEUM", ul. Traugutta 46, 26-600 Radom.

Z krajoznawczym pozdrowieniem - Dariusz Zając."

Ponieważ propozycja spodobała mi się, w dniu 24 września 1997 roku wysłałem do Radomia list o następującej treści:

"Szanowni Koledzy. Deklaruje współpracę przy tworzeniu Waszego Muzeum. Informuję, że pamiątkarstwem turystycznym i wystawiennictwem zajmuję się od wielu lat, traktując te tematy szeroko, o czym świadczy skromna publikacja, której fragmenty załączam. Posiadam także zbiór znaczków metalowych i plakietek rajdowych, oraz nieco mniejszy proporczyków. Informuje także, że duży zbiór znaczków PTTK, ale tylko wykonanych w metalu, posiada Muzeum Sztuki Medalierskiej we Wrocławiu, z którym zalecałbym kontakt. Podstawową jednak rzeczą jest sprawa lokalu. Dlatego też zapytuję, czy Koledzy macie odpowiedni lokal do gromadzenia i przechowywania zbiorów? Od tego bowiem uzależniam przekazanie przeze mnie zebranych eksponatów do Waszego Muzeum. Łączę turystyczne pozdrowienia - Janusz Zaremba."

Jak do tej pory, a jest dziś 24 maja 1999 roku, na moje pismo nie uzyskałem żadnego odzewu. Czy redakcja "Biuletynu kolekcjonerskiego" posiada informacje na temat Muzeum Pamiątek Turystycznych PTTK w Radomiu?

Janusz Zaremba z Kwidzynia

Red.

Po informacji Kol. Leszka Białkowskiego wysłałem wszystkie dotychczas wydane "Biuletyny kolekcjonerskie" do Radomia z następującym pismem:

"Od czasu kiedy w Komisji Krajoznawczej ZG PTTK zostałem obarczony opieką nad kolekcjonerstwem krajoznawczym - próbuję nawiązać, na miarę aktualnych czasów, do chlubnej działalności Podkomisji Kolekcjonerstwa Krajoznawczego w Lublinie. W miejsce dawnych informatorów "Kolekcjonerstwo Krajoznawcze", wydawany jest od 1995 roku "Biuletyn kolekcjonerski" a Klub "4K" czyli Korespondencyjny Klub Kolekcjonerów Krajoznawców próbuje zintegrować środowisko kolekcjonerów. Niestety, jak dotąd nie ma wśród nich nikogo z Radomia. Z tym większą ciekawością zainteresowałem się propozycją utworzenia Muzeum Pamiątek Turystycznych PTTK (patrz "Dokładka do Memoriału" w numerze 1(14) "Biuletynu kolekcjonerskiego"). W jakimś niewielkim stopniu jest to zbieżne z propozycją Centralnego Ośrodka Kolekcjonerskiego, którego projekt założeń opublikowałem w numerze 2(7) z 1997 roku "Biuletynu kolekcjonerskiego". Niestety ta propozycja nie doczekała się realizacji. Tym bardziej jestem zainteresowany Waszą propozycją i oczekuję na publikację o tym w "Biuletynie kolekcjonerskim", aby poinformować o tym wszystkich kolekcjonerów z "4K". Dodatkowo informuję, że wszystkie publikacje z "Biuletynu kolekcjonerskiego" znajdują się w Internecie pod adresem: http://www.miramex.com.pl/witka/4K/KOL_KRAJ.htm

Czekając na Waszą publikację - zasyłam pozdrowienia - Henryk Paciej".

Niestety, do tej pory też nie otrzymałem odpowiedzi. Dlatego chętnie publikuję list Kol. Janusza Zaremby, który cytując pismo RPK PTTK Radom, wyjaśnia motywy i cele założenia Muzeum Pamiątek Turystycznych PTTK w Radomiu. Natomiast jak jest z realizacją dalej nie wiadomo. Może niniejsza publikacja przyczyni się do wyjaśnienia sprawy na łamach naszego biuletynu?

powrót


Precz z folią!

Powszechnym zwyczajem kolekcjonerów pocztówek jest ich przechowywanie w okładkach z folii: w kopertkach, wkładnikach, albumach. Nic bardziej zgubnego! Folia, im grubsza, uniemożliwia przepływ powietrza, który jest niezbędny dla "oddychania" i zachowania dobrego stanu papieru. Jak wiadomo, karty, wkłada się zwykle od razu do jakichś okładek foliowych. A przecież są one, nawet w dobrym stanie, mniej lub więcej zanieczyszczone kurzem, skażonych powietrzem, zawilgocone lub przesuszone, a często też porażone zabójczymi dla papieru bakteriami, grzybkami itp. Trzeba dużej praktyki i przezorności, aby poddać ten stan ocenie krytycznej, a w wyjątkowej praktyce jest oddawanie pocztówek do dezynfekcji. W tej sytuacji zostają przyspieszone wszelkie procesy niszczące papier, z czasem powodujące nawet jego kruszenie; rozwój zaś różnych grzybni staje się dla kart zabójczy. Zdarza się też, zwłaszcza, gdy pocztówki są drukowane na papierze kredowym, że obraz zostaje odciśnięty, niejako przylepiony do okładki foliowej. Te procesy zachodzą tym bardziej intensywnie, im wyższe są: wilgotność i temperatura powietrza i oczywiście im dłuższy okres przechowywania kart w folii.

Właściwe przechowywanie pocztówek wymaga umieszczania ich w okładkach (ewentualnie kopertach) z białego, bezkwasowego papieru lub najlepiej z bibułki japońskiej. W folii, można je umieszczać wyjątkowo i na krótki okres np. w celu pokazania doraźnie na giełdach itp.; poleca się przy tym, aby kopertki miały dwustronny (prawo i lewo) wlot.

No cóż, albumy wydają się praktyczne, bywają też piękne, ale ...

Adam Czarnowski z Warszawy

powrót


 "Odkrywca"

Wydawnictwo "JMK" wydaje pismo "Odkrywca" z następującą tematyką: tajemnice, skarby, kolekcjonerstwo, militaria, fortyfikacje.

Czasopismo można zaprenumerować wpłacając na konto PKO BP o/Konin 10202746-902450-270-1, przy czym należy wyraźnie zaznaczyć, za które numery jest wpłata. Cena 1 egz. 5 złotych. Numery archiwalne można zamawiać po uprzednim telefonicznym uzgodnieniu.

"Odkrywca" jest jedynym ogólnopolskim i ogólnodostępnym czasopismem, które zajmuje się kolekcjonerstwem, a raczej zbieractwem. W każdym numerze co najmniej trzy strony poświęcone są wyłącznie sprawom kolekcjonerskim.

Adres redakcji: 62-500 Konin, ul. 3 Maja 32.

Tel./fax (0-63) 245-82-60, dyżur redakcyjny - wtorek, godz. 10.00 - 14.00

powrót


Nowy Klub Kolekcjonerów w Internecie

Mam zaszczyt poinformować Państwa o powstaniu Klubu Kolekcjonerów. Ma on zrzeszać kolekcjonerów wszelkiego typu węszących po Internecie adresów swoich "kolegów po hobby". Całość, choć jeszcze niewielka, znajduje się pod adresem: http://www.kk.silesianet.pl.

Równocześnie powstała lista mailingowa klubu: kk_pl@egroups.com. Jeśli są Państwo zainteresowani konkretniejszymi informacjami, proszę kontaktować się ze mną pod adresem Klubu Kolekcjonerów lub jachowski@topnet.pl. Proszę się również nie krępować i dzwonić pod numer 0603160156. Z wyrazami szacunku

Wojciech Jachowski

Propozycje znaczków nowopowstającego klubu.

bk16-kk2.gif (1677 bytes)

Red.

Mimo, że nowopowstający klub kolekcjonerski, rozpoczynający w tym roku działalność w Internecie, powiela w jakiejś części to co my robimy już od kilku lat, to informujemy o nim wszystkich naszych klubowiczów z "4K" i życzymy powodzenia i wytrwania w działalności.

powrót


Przewodnictwo, Przodownictwo, GOPR

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wpisanie mnie na listę członków klubu kolekcjonerów "4K". Jestem długoletnim członkiem PTTK, Przodownikiem Turystyki Pieszej i Górskiej, Przewodnikiem Sudeckim i Ratownikiem GOPR. Moje zainteresowania kolekcjonerskie to: odznaki, plakietki, regionalne, numizmatyka, medale, pieczątki. Zbieram głównie odznaki z imprez przewodnickich i przodownickich oraz wszelkie odznaki, proporczyki oraz plakietki związane z ratownictwem górskim. Ponieważ przebywam często w miejscu czasowego pobytu, proszę o umieszczenie w spisie dwóch adresów i telefonów kontaktowych:

  1. adres stały: ul. W. Tabaki 16/2, 58-560 Jelenia Góra, tel. (0-75) 775-23-92
  2. adres czasowy: ul. Górnośląska 40/7, 62-800 Kalisz, tel. (0-62) 766-38-60

Jednocześnie prosiłbym o przesyłanie mi Biuletynu kolekcjonerskiego celem zapoznania się z bieżącymi nowinami. Zasyłam moc serdecznych pozdrowień. Z poważaniem

Andrzej Grzybowicz z Jeleniej Góry

 powrót


 

Wydawnictwo "KOLEKCJONER" poleca:

  • "Opole na dawnej pocztówce"
  • "Brzeg na dawnej pocztówce"
  • "Bystrzyca Kłodzka na dawnej pocztówce"
  • "Racibórz na dawnej pocztówce"

Te wydawnictwa możesz kupić od zaraz.

Natomiast w dniu 25 lipca 1999 roku ukaże się kolejny album:

  • "Uzdrowiska Ziemi Kłodzkiej na dawnej pocztówce"

Dwa tygodnie później, czyli 8 sierpnia 1999 roku, album:

  • "Rejencja Opolska na dawnej pocztówce"

Zamówienia można kierować na adres:

Wydawnictwo "Kolekcjoner"

ul. Ozimska 17a

45-057 Opole

telefon (0-77) 454-64-12

 

powrót


"Biuletyn kolekcjonerski" wydawany dla członków "4K" - Korespondencyjnego Klubu Kolekcjonerów Krajoznawców -
przez Komisję Krajoznawczą Zarządu Głównego PTTK


Informację opracował: Henryk Paciej Wszelkie uwagi można przekazać na adres email : henrykp@miramex.com.pl
Copyright C 1999 RPK PTTK OPOLE. All rights reserved. Aktualizowane: lipiec 07, 2004.